Zalewa nas mundialowy kicz. Nie wszystko jest zgodne z prawem

Niemiecki browar Gaffel Kolsch przygotował na mistrzostwa świata specjalną serię piw. Producent na kapslach umieścił symbole narodowe kilkunastu finalistów turnieju piłkarskiego. Sąsiedzi chcieli wykazać się dobrym gestem w stosunku do naszego kraju. Niestety zaliczyli wpadkę.

Polscy internauci wytknęli firmie z Kolonii, że polski orzeł… nie ma korony. To niedopatrzenie wzburzyło miłośników złocistego trunku, którzy o sprawie pisali m.in. na forum browar.biz.

Jeden z nich skontaktował się z producentem i wytknął błąd. Browar przeprosił za to niedopatrzenie. Piwo jest już jednak na sklepowych półkach, więc firma mogła jedynie zagwarantować, że ewentualnie w przypadku dodatkowej serii naprawi swój błąd.

Internauci zastanawiają się, czy w ogóle polskie godło może być w ten sposób użyte.

Jak wyjaśnia nam Tomasz Bajarbaatar, prawnik z kancelarii KOLS, zgodnie ustawą o godle, barwach i hymnie Rzeczypospolitej Polskiej oraz o pieczęciach państwowych, Godłem Rzeczypospolitej Polskiej jest wizerunek orła białego ze złotą koroną na głowie zwróconej w prawo, z rozwiniętymi skrzydłami, z dziobem i szponami złotymi, umieszczony w czerwonym polu tarczy.

W ocenie prawnika w tym wypadku używany jest historyczny wizerunek Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej, który nie jest symbolem narodowym Rzeczpospolitej Polskiej.

Zupełnie inne emocje budzi zdjęcie z jednego z warszawskich supermarketów, które podbija polski internet. Pracownicy sklepu dali się ponieść mundialowym emocjom i na dziale warzywnym stworzyli... narodowe biało-czerwone trybuny.

Zamiast kibiców, polską flagę tworzą pieczarki i pomidory poukładane w skrzynkach. Cała konstrukcja stoi na europaletach - również w narodowych barwach.

Taka sklepowa wystawa wzbudza rozbawienie internatów. Niektórzy sugerują, że zamiast pomidorów i pieczarek wystawiona powinna być biała i czerwona cebula, dla "typowych Januszy".

Czy jednak autorzy tej ekspozycji nie złamali przepisów? Tomasz Bajarbaatar wskazuje, że ustawa normuje barwy Polski, którymi są kolory biały i czerwony, ułożone w dwóch poziomych, równoległych pasach tej samej szerokości, z których górny jest koloru białego, a dolny koloru czerwonego.

Z drugiej strony jednak, zgodnie z tą samą ustawą, dozwolone jest umieszczanie na przedmiotach przeznaczonych do obrotu handlowego godła lub barw Rzeczypospolitej Polskiej w formie stylizowanej lub artystycznie przetworzonej.

W ocenie eksperta KOLS sklepowa wystawa nie łamie przepisów.

Ogólnie przepisy mówiące o symbolach narodowych mogą być traktowane w różny sposób.

Od sklepów internetowych po marketowe wystawki, jak świeże bułeczki sprzedają się koszulki.
Nie każdy kupuje meczową replikę narodowej kadry. Trafić więc można na czerwonego orła na białym tle, logo przedstawiające orła w bluzie z kapturem czy prężącego bicepsy. Nie do końca wiadomo, czy jest to niezgodne z prawem.

- Symbole Rzeczypospolitej Polskiej nie mogą być umieszczane na przedmiotach przeznaczonych do obrotu handlowego. Jednakże zgodnie z ustawą dozwolona jest forma stylizowana artystycznie. Wykluczone jest narażanie na śmieszność, jak i obrażanie symboli narodowych. Prawo nie normuje zagadnienia "stylizacji artystycznej", lecz należy przyjąć, że najmniejsze wprowadzenie zmian do symbolu narodowego, ingerencja przez artystę już wypełnia znamiona opisane wyżej - wyjaśnia Tomasz Bajarbaatar.

Wszystko jak widać jest kwestią interpretacji. I dobrego gustu.

O tych samych zapisach powinni pamiętać nie tylko sprzedawcy, ale też kibice.

Fani piłki nożnej muszą mieć na względzie, że na przykład zabronione jest umieszczanie wszelkich napisów na fladze. Zniszczenie lub uszkadzanie flagi jest zagrożone grzywną, karą ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

Należy też pamiętać o odpowiednim zachowaniu podczas hymnu państwowego.
Zgodnie z prawem obowiązuje zachowanie powagi i spokoju. Postawa ciała powinna wyrażać szacunek. Obowiązuje także nakaz zdjęcia nakrycia głowy.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl